Porucznik wyczytał w podręczniku dobrych manier, że z kobietami należy rozmawiać o przyrodzie, pogodzie, muzyce i miłości.
Podszedł więc do spacerującej z pieskiem damy i zagaił:
- Ładny piesek. - kopnął go z całej siły w dupę i kontynuował - nisko leci, pewnie będzie padać. Mam w domu bęben, pójdziemy się pobzykać?
Podszedł więc do spacerującej z pieskiem damy i zagaił:
- Ładny piesek. - kopnął go z całej siły w dupę i kontynuował - nisko leci, pewnie będzie padać. Mam w domu bęben, pójdziemy się pobzykać?
- Szydło, mydło, chuj! Porucznik Rżewski jestem.